Homilia Jana Paw³a II wyg³oszona w Sanktuarium Mi³osierdzia Bo¿ego w Krakowie-£agiewnikach
O niepojête i niezg³êbione
Mi³osierdzie Bo¿e,
Kto Ciê godnie uwielbiæ i wys³awiæ mo¿e,
Najwiêkszy przymiocie Boga Wszechmocnego,
Tyœ s³odka nadzieja dla cz³owieka grzesznego
(Dzienniczek, 951).
1. Umi³owani Bracia i Siostry! Powtarzam dzisiaj te proste i szczere s³owa œw.
Faustyny, by wraz z ni¹ i z wami wszystkimi wielbiæ niepojêt¹ i niezg³êbion¹
tajemnicê Bo¿ego mi³osierdzia. Podobnie jak ona, chcemy wyznaæ, ¿e nie ma dla
cz³owieka innego Ÿród³a nadziei, jak mi³osierdzie Boga. Pragniemy z wiar¹
powtarzaæ: Jezu, ufam Tobie!
To wyznanie, w którym wyra¿a siê ufnoœæ we wszechmocn¹ mi³oœæ Boga, jest
szczególnie potrzebne w naszych czasach, w których cz³owiek doznaje zagubienia w
obliczu wielorakich przejawów z³a. Trzeba, aby wo³anie o Bo¿e mi³osierdzie
p³ynê³o z g³êbi ludzkich serc, pe³nych cierpienia, niepokoju i zw¹tpienia,
poszukuj¹cych niezawodnego Ÿród³a nadziei. Dlatego przychodzimy dziœ tu, do
³agiewnickiego sanktuarium, aby na nowo odkrywaæ w Chrystusie oblicze Ojca,
który jest Ojcem mi³osierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy" (por. 2 Kor l, 3).
Pragniemy oczyma duszy wpatrywaæ siê w oczy mi³osiernego Jezusa, aby w g³êbi
Jego spojrzenia znaleŸæ odbicie w³asnego ¿ycia oraz œwiat³o ³aski, któr¹ ju¿ po
wielokroæ otrzymaliœmy i któr¹ Bóg zachowuje dla nas na ka¿dy dzieñ i na dzieñ
ostateczny.
2. Za chwilê dokonamy konsekracji tej nowej œwi¹tyni poœwiêconej mi³osierdziu
Bo¿emu. Zanim to nast¹pi chcê serdecznie podziêkowaæ wszystkim, którzy
przyczynili siê do jej powstania. Dziêkujê szczególnie ksiêdzu kardyna³owi
Franciszkowi, który tyle troski w³o¿y³ w to dzie³o, daj¹c dowód osobistego
nabo¿eñstwa do mi³osierdzia Bo¿ego. Serdeczn¹ myœl¹ obejmujê Siostry Matki Bo¿ej
Mi³osierdzia i dziêkujê im za dzie³o rozpowszechniania przes³ania, jakie
pozostawi³a œw. siostra Faustyna. Pozdrawiam obecnych tu kardyna³ów i biskupów z
Polski na czele z Kardyna³em Prymasem, jak równie¿ biskupów z ró¿nych stron
œwiata. Cieszê siê z obecnoœci kap³anów diecezjalnych i zakonnych oraz
seminarzystów.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestnicz¹cych w tej liturgii, a szczególnie
przedstawicieli Fundacji Sanktuarium Bo¿ego Mi³osierdzia, która administruje
jego budow¹, jak te¿ samych budowniczych z ró¿nych przedsiêbiorstw. Wiem, ¿e
wielu spoœród tu obecnych szczodrze wspiera³o materialnie tê budowê. Proszê
Boga, aby wynagrodzi³ wasz¹ hojnoœæ i wasz trud swoim b³ogos³awieñstwem!
3. Bracia i siostry! Kiedy konsekrujemy ten nowy koœció³, mo¿emy zadawaæ sobie
pytanie, jakie nurtowa³o króla Salomona, gdy oddawa³ Bogu na zamieszkanie
œwi¹tyniê jerozolimsk¹: "Czy jednak naprawdê zamieszka Bóg na ziemi? Przecie¿
niebo i niebiosa najwy¿sze nie mog¹ Ciê obj¹æ, a tym mniej ta œwi¹tynia, któr¹
zbudowa³em" (1 Krl 8, 27). Tak, na pierwszy rzut oka wi¹zanie obecnoœci Boga z
pewnym okreœlonym miejscem mo¿e siê wydawaæ niestosowne. A jednak trzeba
pamiêtaæ, ¿e czas i miejsce nale¿¹ ca³kowicie do Boga. Choæ ka¿dy czas i ca³y
œwiat mo¿na uwa¿aæ za Jego "œwi¹tyniê", to jednak s¹ czasy i s¹ miejsca, które
Bóg obiera, aby w nich w sposób szczególny ludzie doœwiadczali Jego obecnoœci i
Jego ³aski. I ludzie wiedzeni zmys³em wiary przychodz¹ do tych miejsc, bo maj¹
pewnoœæ, ¿e rzeczywiœcie staj¹ przed Bogiem, który jest tam obecny.
W tym samym duchu wiary przyby³em do £agiewnik, aby konsekrowaæ tê now¹
œwi¹tyniê. Jestem bowiem przekonany, ¿e jest to takie szczególne miejsce, które
Bóg obra³ sobie, aby tu wylewaæ ³askê swego mi³osierdzia. Modlê siê, by ten
koœció³ by³ zawsze miejscem g³oszenia orêdzia o mi³osiernej mi³oœci Boga;
miejscem nawrócenia i pokuty; miejscem sprawowania ofiary eucharystycznej -
Ÿród³a mi³osierdzia; miejscem modlitwy - wytrwa³ego b³agania o mi³osierdzie Bo¿e
dla nas i ca³ego œwiata. Modlê siê s³owami Salomona: "O Panie, Bo¿e mój, (...)
wys³uchaj to wo³anie i tê modlitwê, w której dziœ Twój s³uga stara siê ub³agaæ
Ciê o to, aby w nocy i w dzieñ Twoje oczy patrzy³y na tê œwi¹tyniê. (...)
Wys³uchaj b³aganie Twego s³ugi i Twego ludu, (...) ilekroæ modliæ siê bêdzie na
tym miejscu. Ty zaœ wys³uchaj w miejscu Twego przebywania - w niebie. Nie tylko
wys³uchaj, ale te¿ i przebacz!" (1 Krl 8, 28-30).
4. "Nadchodzi (...) godzina, owszem ju¿ jest, kiedy to prawdziwi czciciele bêd¹
oddawaæ czeœæ Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieæ Ojciec"
(J 4, 23). Kiedy odczytujemy te s³owa Pana Jezusa w sanktuarium Mi³osierdzia
Bo¿ego, w szczególny sposób uœwiadamiamy sobie, ¿e tu cz³owiek nie mo¿e stan¹æ
inaczej, jak w Duchu i prawdzie. To Duch Œwiêty, Pocieszyciel i Duch Prawdy,
wprowadza nas na drogi Bo¿ego mi³osierdzia. Przekonuj¹c œwiat o grzechu, o
sprawiedliwoœci i o s¹dzie" (J 16, 8), równoczeœnie ods³ania pe³niê zbawienia w
Chrystusie. To przekonywanie o grzechu dokonuje siê w dwojakim odniesieniu do
Krzy¿a Chrystusa. Z jednej strony Duch Œwiêty pozwala nam przez Krzy¿ Chrystusa
poznaæ grzech, ka¿dy grzech, w pe³nej skali z³a, jakie w sobie zawiera i kryje.
Z drugiej strony, przez Krzy¿ Chrystusa Duch Œwiêty pozwala nam zobaczyæ grzech
w œwietle mysterium pietatis, czyli mi³osiernej, przebaczaj¹cej mi³oœci Boga
(por. Dominum et vivificantem, 32).
Tak oto przekonywanie o grzechu" staje siê równoczeœnie przekonywaniem o tym, ¿e
grzech mo¿e byæ odpuszczony, a cz³owiek mo¿e odzyskaæ poczucie godnoœci
umi³owanego dziecka Bo¿ego. Krzy¿ bowiem "stanowi najg³êbsze pochylenie siê
Bóstwa nad cz³owiekiem . Krzy¿ stanowi jakby dotkniêcie odwieczn¹ mi³oœci¹
najboleœniejszych ran ziemskiej egzystencji cz³owieka" (Dives in misericordia,
8). Tê prawdê bêdzie stale przypomina³ kamieñ wêgielny tej œwi¹tyni, który
zosta³ wziêty z góry Kalwarii - niejako spod krzy¿a, na którym Jezus Chrystus
pokona³ grzech i œmieræ.
Gor¹co wierzê, ¿e ta nowa œwi¹tynia pozostanie na zawsze miejscem, w którym
ludzie bêd¹ stawaæ przed Bogiem w Duchu i w prawdzie. Bêd¹ przychodziæ tu z
ufnoœci¹, jaka towarzyszy ka¿demu, kto z pokor¹ otwiera swe serce na dzia³anie
mi³osiernej mi³oœci Boga - tej mi³oœci, której najwiêkszy grzech nie zdo³a
przezwyciê¿yæ. Tu w ogniu Bo¿ej mi³oœci ludzkie serca pa³aæ bêd¹ pragnieniem
nawrócenia, a ka¿dy, kto szuka nadziei, znajdzie ukojenie.
5. "Ojcze Przedwieczny, ofiarujê Ci Cia³o i Krew, Duszê i Bóstwo Najmilszego
Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa za grzechy nasze i œwiata ca³ego;
(...) dla Jego bolesnej Mêki miej mi³osierdzie dla nas i œwiata ca³ego"
(Dzienniczek, 476). Dla nas i œwiata ca³ego... Jak bardzo dzisiejszy œwiat
potrzebuje Bo¿ego mi³osierdzia! Na wszystkich kontynentach z g³êbin ludzkiego
cierpienia zdaje siê wznosiæ wo³anie o mi³osierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiœæ
i chêæ odwetu, gdzie wojna przynosi ból i œmieræ niewinnych, potrzeba ³aski
mi³osierdzia, które koi ludzkie umys³y i serca, i rodzi pokój. Gdzie brak
szacunku dla ¿ycia i godnoœci cz³owieka, potrzeba mi³osiernej mi³oœci Boga, w
której œwietle ods³ania siê niewypowiedziana wartoœæ ka¿dego ludzkiego
istnienia. Potrzeba mi³osierdzia, aby wszelka niesprawiedliwoœæ na œwiecie
znalaz³a kres w blasku prawdy.
Dlatego dziœ w tym sanktuarium, chcê dokonaæ uroczystego aktu zawierzenia œwiata
Bo¿emu mi³osierdziu. Czyniê to z gor¹cym pragnieniem, aby orêdzie o mi³osiernej
mi³oœci Boga, które tu zosta³o og³oszone przez poœrednictwo œw. Faustyny,
dotar³o do wszystkich mieszkañców ziemi i nape³nia³o ich serca nadziej¹. Niech
to przes³anie rozchodzi siê z tego miejsca na ca³¹ nasz¹ umi³owan¹ Ojczyznê i na
ca³y œwiat. Niech siê spe³nia zobowi¹zuj¹ca obietnica Pana Jezusa, ¿e st¹d ma
wyjœæ "iskra, która przygotuje œwiat na ostateczne Jego przyjœcie" (por.
Dzienniczek, 1732).
Trzeba tê iskrê Bo¿ej ³aski rozniecaæ. Trzeba przekazywaæ œwiatu ogieñ
mi³osierdzia. W mi³osierdziu Boga œwiat znajdzie pokój, a cz³owiek szczêœcie! To
zadanie powierzam wam, drodzy bracia i siostry, Koœcio³owi w Krakowie i w Polsce
oraz wszystkim czcicielom Bo¿ego mi³osierdzia, którzy tu przybywaæ bêd¹ z Polski
i z ca³ego œwiata. B¹dŸcie œwiadkami mi³osierdzia!
6. Bo¿e, Ojcze mi³osierny,
który objawi³eœ swoj¹ mi³oœæ
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wyla³eœ j¹ na nas w Duchu Œwiêtym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziœ losy œwiata i ka¿dego cz³owieka.
Pochyl siê nad nami grzesznymi,
ulecz nasz¹ s³aboœæ,
przezwyciê¿ wszelkie z³o,
pozwól wszystkim mieszkañcom ziemi
doœwiadczyæ Twojego mi³osierdzia,
aby w Tobie, trójjedyny Bo¿e,
zawsze odnajdywali Ÿród³o nadziei.
Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej mêki i zmartwychwstania Twego Syna,
miej mi³osierdzie dla nas i ca³ego œwiata!
Amen.
Jan Pawe³ II