Ciemny las wokół nas
Czuję, że zatrzymał się czas.
Idziemy przed siebie
A ja chcę wpatrywać się w Ciebie.
Nie mogę...
Ciemność zasłania mi drogę.
Pragnę się wtulić w Twe ramiona
Ale jestem tego pozbawiona.
To dla Ciebie szybko zbyt
Słyszę pod butami gałęzi zgrzyt.
Chcę powiedzieć: kocham cię, przytul się
Trzymaj mocno, nie puść mnie.
Lecz zatrzymam to dla siebie
Choć tak bardzo pragnę Ciebie.
Puszczasz na wiatr słowa
Przy nich wielki mróz się chowa.
Wielki lodowiec by stopiły
Chcę by Twoje ręce moje chwyciły
Wciąż się powstrzymuje
Powoli w obłęd wpadam, wariuje.
Wiatr otula z każdej strony nas
Już nie wiemy co to czas.
Odzywa się miłości potęga
Czy chcesz tego co ja?
Siebie nawzajem miejmy
I spełnienia swych pragnień chciejmy.
Coś w twych oczach zobaczyłam
Coś w twym wzroku wychwyciłam.
One tak błyszczą pięknie
Przy nich każde serce mięknie.
Uśmiech cudowny mi objawiłeś
Kiedy ze mną w ciemnej puszczy tkwiłeś.
Wierzę w nas
Wierzy cały ciemny las.
Tylko ty jesteś niepewny
Choć podpowiada Ci wiatr ziewny.
Spróbuj mnie pokochać,
nie chcę przez Ciebie szlochać.
Pozwól mi skrzydła rozwinąć
A nie przez Ciebie zginąć...